Około 130 lat temu Wisła zyskała nowe ujście do Morza Bałtyckiego. Od momentu otwarcia kanału dwa wodne żywioły: morze i wielka rzeka, tworzyły tam nowy ląd. Dziś jest to miejsce oblegane przez wędrowne ptaki gromadzące się w dużych stadach każdego lata, a także foki, dla których stało się ulubioną miejscówką na polskim wybrzeżu.
Na początku cofnijmy się do wydarzeń sprzed ponad wieku. W 1895 roku, po czterech latach pracy, otwarto przekop Wisły (chociaż pierwszy przedstawiony jeszcze królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu projekt kanału powstał w 1768 roku). Nowe ujście Wisły miało uchronić Żuławy Wiślane, a także Gdańsk przed powodziami. Szczególnie niszczycielska była ta z 1888 roku i to po niej władze pruskie podjęły decyzję o wzięciu w ryzy królowej naszych rzek.
Dziś przekop jest głównym, ale nie jedynym korytem delty Wisły. Ilość wody w dwóch pozostałych odnogach – Martwej Wiśle i Nogacie – jest znacznie mniejsza i regulowana przez śluzy.
Przekop Wisły ma szerokość od 250 do 400 m, już w chwili uruchomienia został otoczony 10-metrowej wysokości wałami przeciwpowodziowymi. Pierwotnie nowe ujście miało około 7 km długości, a jego ostatni, około kilometrowej długości odcinek powstał jako kilkumetrowej szerokości kanał. Przekop skrócił całkowitą długość Wisły o 10 km, a jej bieg w końcowej części bardzo przyspieszył. Już kilka godzin po otwarciu silny nurt poszerzył ostatni odcinek do 100 m szerokości.
Wisła wynosiła do morza ponad pół miliona metrów sześciennych organicznej zawiesiny rocznie. Silny prąd znosił i osadzał ją na dnie Zatoki Gdańskiej. Te najgrubsze i najcięższe osady budowały nowy ląd, który zaczął się wyłaniać w formie stożka napływowego tuż przy ujściu rzeki. Wprawdzie ilość osadów zmniejszyła się po wybudowaniu zbiornika zaporowego we Włocławku w 1970 roku, ale wydłużanie się tej wysepki trwa nadal. Od momentu powstania przekopu rzeka usypała stożek o długości około 3 km. Ma formę wąskiego pasa lądu wchodzącego wzdłuż brzegów Wisły w morze i jest zalążkiem jej nowej delty.
Po obu stronach rzeki prądy morskie wyrzucają na brzeg piasek, tworząc plaże, wydmy, przybrzeżne ławice oraz płycizny. W odległości kilkuset metrów od ujścia rzeki na Bałtyku znajduje się mała piaszczysta wysepka, widoczna, gdy morze jest spokojne, zalewana w czasie sztormów. To tak zwana Focza Łacha, która, jak sama nazwa wskazuje, jest ulubionym miejscem dziennego odpoczynku fok szarych. W niektóre dni wygrzewa się na niej nawet kilkaset zwierząt. Foki można spotkać też na falochronach, plażach i pływające w Wiśle.
Za kilkudziesięciometrowej szerokości plażą leży pas wydm. Porasta go nieregularnie roślinność zielna i krzewiasta, w tym chronione mikołajki nadmorskie. Tuż za wydmami rosną nadmorskie bory sosnowe, ale drzewa ze względu na trudne warunki: ubogą glebę i silne wiatry, są niewielkie, często pochylone i poskręcane. Jednak im dalej w głąb lądu przejdziemy, tym sosny są większe, pojawiają się wśród nich drzewa liściaste, głównie brzozy i jarzębiny, które tworzą niższe piętro lasu. Natomiast na żyznych osadach rzecznych stożka rozwinęły się liściaste i mieszane lasy różnego typu: grądy, łęgi, a w bezodpływowych zagłębieniach terenu olsy. Lasy liściaste, które wyrosły na stożku, wyróżniają się dużą różnorodnością gatunków drzew, obok siebie rosną dęby szypułkowe, buki, klony zwyczajne, jawory, graby, leszczyny, jesiony, topole, brzozy, lipy i olsze czarne.
Osobliwością są istniejące tam płytkie jeziora o lekko słonej wodzie. Te niewielkie zbiorniki mają niedostępne brzegi i szerokie pasy roślinności przybrzeżnej. I, co ciekawe, zostały zasiedlone przez bobry.
W końcowym odcinku przekopu leży utworzony na początku lat 90. XX wieku rezerwat faunistyczny „Mewia Łacha” o powierzchni ponad 150 ha, z czego po wschodniej stronie znajduje się około 130 ha, po zachodniej, na Wyspie Sobieszewskiej zaledwie 20 ha. Na zachodnim brzegu rzeki poprowadzona jest ścieżka przebiegająca przez typowe środowiska ujścia Wisły: brzegi rzeki, wydmy, przybrzeżne laguny, plaże i las.
Rezerwat słynie z wielu gatunków ptaków: tych lęgowych, migrujących oraz zimujących. Stwierdzono w nim występowanie 275 gatunków przedstawicieli awifauny. Latem staje się miejscem koncentracji rzadkiej mewy małej, w rezerwacie doliczono się aż 40 tys. jej osobników. Można tam także zaobserwować stada migrujących z arktycznych rejonów biegusów zmiennych, a także mniej licznych biegusów: krzywodziobych, rdzawych, malutkich i piaskowców, oraz kamuszniki, kuliki wielkie, brodźce piskliwe czy szlamniki. Obecnie ujście Wisły jest jedynym w Polsce miejscem gniazdowania rybitwy czubatej, a także bardzo rzadkiej sieweczki obrożnej. Na zimowe miesiące licznie zlatują do rezerwatu arktyczne kaczki, zwłaszcza lodówki, a także ogorzałki, markaczki, uhle, edredony, nury czarnoszyje i rdzawoszyje. Tam także zimują między innymi lęgowe w Polsce gągoły, czernice i nurogęsi, tworząc stada liczące nieraz kilkadziesiąt tysięcy osobników. Z uwagi na ptasich lokatorów część rezerwatu jest odgrodzona oraz zamknięta dla turystów.