Chyba nie ma osoby, która nie znałaby i nie lubiła „Ptasiego radia” Juliana Tuwima. To klasyka literatury dziecięcej, a przy okazji prawdziwe wyzwanie językowe, przy którym niejeden śmiałek połamał sobie język. Jednak ci z państwa, którzy chcą dowiedzieć się czegoś więcej o mowie ptaków, powinni sięgnąć po książkę Marka Pióry „Trele na morelach. O czym ptaki śpiewają, świergolą i pimpilą”.
Mnie Julian Tuwim jawi się jako miłośników ptaków, który dokładnie wsłuchiwał się w wyśpiewywane melodie i dokładnie je odtworzył. Bo czyż czajka nie woła „czyjaś ty, czyjaś?/Byłaś gdzie? Piłaś co? Piłaś, to wyłaź!”, a ukryte w krzakach wróble nie „ćwirzą, ćwierkają, czyrkają, czykczyrikają”?
Jednak jeśli chcemy rzetelnie podejść do zagadnienia rozpoznawania ptasich odgłosów, to warto sięgnąć po bardziej poważną pozycję. I tu z pomocą przychodzi wspominany Marek Pióro z książką „Trele na morelach. O czym ptaki śpiewają, świergolą i pimpilą”. Pozycja ta stanowi unikatowe kompendium wiedzy, w którym znajdziemy informacje nie tylko o ptasich odgłosach, lecz także o życiu, zwyczajach oraz środowisku, w którym występują opisane gatunki.
Marek Pióro jest popularyzatorem wiedzy o ptakach, ambasadorem Rzeczypospolitej Ptasiej (oddolnej inicjatywy zrzeszającej miłośników skrzydlatej braci) oraz autorem ornitologicznego bloga „Plamka mazurka”. Nie każdy potrafi pisać i opowiadać o ptakach z taką pasją jak pan Marek. Nie każdy też potrafiłby napisać książkę o tym, jak śpiewają ptaki i co oznaczają ich głosy. Autor umiejętnie wprowadza czytelników w świat ptasich głosów i dźwięków. A tych jest bez liku. Zostały opisane za pomocą kilkudziesięciu określeń, na przykład gwizdania, pimpilenia, cektania czy świstania. Tylko nasza wszędobylska bogatka wydaje ponad 200 różnych odgłosów!
Autor w ornitologiczne opowieści bardzo sprawnie wplata anegdoty, legendy, opowiadania oraz ciekawostki. Jedno z ludowych podań, które autor przytoczył, dotyczy jaskółki dymówki i wróbla. Z „Treli na morelach” możemy również dowiedzieć się, co prof. Jan Sokołowski opowiedział o dzierlatce, czyli – jak niektórzy o niej mówią – skowronku z irokezem. Według tego biologa i popularyzatora wiedzy o ptakach dzierlatki „śpiewają niczym pijany skowronek, kiwając się w locie w obie strony”.
W opracowaniu nie zabrakło również odwołań do kulturowych interpretacji ptasich głosów, a dzięki przytoczonym przez autora opowieściom łatwiej nam skojarzyć ptasie trele. Przykładem niech będzie niewielki ortolan, którego śpiew podobno natchnął Ludwiga van Beethovena do napisania słynnego czteronutowego motywu rozpoczynającego V symfonię.
Jeśli dla kogoś dziwna jest jednak nauka odgłosów ptaków poprzez czytanie zapisu ich śpiewu i nie do końca daje się przekonać, że „lif, liflif, hlihlihlihli hluut” jest odgłosem wspomnianego już ortolana, to zawsze może sięgnąć po nagranie (sic!). Śpiewów opisanych w publikacji ptaków możemy posłuchać dzięki zamieszczonym w niej kodom QR. Wystarczy zeskanować kod, aby usłyszeć śpiew gatunku, o którym akurat czytamy. Dodatkowym plusem jest możliwość pobrania i zapisania tych dźwięków.
W publikacji znajdziemy ciekawostki dotyczące aż 78 gatunków ptaków, także tych, których głos raczej trudno nam nazwać śpiewem, jak gawrona czy wrony. Całość wzbogacają szczegółowe rysunki autorstwa Mai Witeckiej.
„Trele na morelach. O czym ptaki śpiewają, świergolą i pimpilą”
Marek Pióro
Wydawnictwo Paśny Buriat 2020